SPRAWOZDANIA Z WYCIECZEK
W RAMACH PROJEKTU
"WIELKOPOLSKA -TAK BISKO, A TAK DALEKO"
Spotkanie z Polską Pierwszych Piastów
W sobotni poranek, 3 września 2016 r. dwadzieścioro czworo dzieci przybyło na punkty zbiórki w Czerniejewie i w Żydowie, po to by wziąć udział w wycieczce do Muzeum Pierwszych Piastów na Lednicy.
Kiedy dojechaliśmy na miejsce wyszło słońce, które towarzyszyło nam do końca naszej wycieczki. Na Ostrowie Lednickim powitał nas pan przewodnik. Wspólnie przepłynęliśmy promem na wyspę Ostrów Lednicki, gdzie w towarzystwie trzech metalowych rzeźb: króla Bolesława Chrobrego, cesarza Ottona III oraz biskupa Wojciecha, pan przewodnik rozpoczął swą opowieść o dawnych czasach. W pobliżu zrekonstruowanych, pokrytych trzciną chat, dzieci dowiedziały się jak wyglądało codzienne życie Słowian. Na brzegu jeziora dzieci dowiedziały się, że wyspę ze stałym lądem łączyły mosty i jak je budowano. W pobliżu fundamentów kościoła przewodnik opowiedział o najcenniejszym znalezisku, które obecnie jest w posiadaniu muzeum –
o staurotece. Kolejny punkt na wyspie to ruiny palatium i kaplicy, przy których spędziliśmy czas, dowiadując się jak wyglądały dawne budowle i gdzie mógł odbyć się chrzest Mieszka. Po powrocie z wyspy przede wszystkim należało podreperować siły; przyszedł więc czas na drugie śniadanie.
I tu przydał się prowiant, które każde dziecko otrzymało od organizatorów wycieczki, m. in.: napój, owoc i inne przekąski. Wzmocnieni posiłkiem obejrzeliśmy rekonstrukcję basenu chrzcielnego,
a dzieci wzięły udział w mini-improwizacji na temat przyjęcia chrztu przez księcia Mieszka. Następnie autobusem podjechaliśmy do budynku muzeum, w którym mogliśmy obejrzeć przedmioty, o których wcześniej opowiadał pan przewodnik: miecze i topory wydobyte z dna jeziora, łodzie - dłubanki, monety, a przede wszystkim staurotekę.
Po pożegnaniu z panem przewodnikiem ruszyliśmy jeszcze do skansenu w Dziekanowicach, w którym dzieci obejrzały chaty, zagrody i gospodarstwa przeniesione do skansenu z wielu miejscowości w Wielkopolsce oraz ich wyposażenie. Po obowiązkowym punkcie programu czyli zakupie pamiątek wróciliśmy punktualnie do naszych domów.
Wycieczka zorganizowana została przez Towarzystwo Przyjaciół Żydowa w ramach projektu „Wielkopolska - tak blisko, a tak daleko...”. Projekt uzyskał dofinansowanie w ramach konkursu „PZU z Kulturą” organizowanego przez Fundację PZU. Zapraszamy na kolejne wycieczki, zarówno dzieci ze szkół podstawowych, jak i gimnazjów oraz szkół ponadgimnazjalnych. Liczba miejsc wolnych na wycieczki systematycznie maleje, dlatego prosimy o jak najszybsze podejmowanie decyzji w sprawie uczestnictwa dzieci i młodzieży w wyjazdach. Zapisów można dokonywać w Bibliotece w Czerniejewie (p. Lila Dorodzała, tel. 61 4291343) oraz w Bibliotece w Żydowie (p. Anna Maciejewska, tel. 661333376).
Już 10 września jedziemy do Muzeum Regionalnego im. Dzieci Wrzesińskich we Wrześni oraz Rezerwatu Archeologicznego w Gieczu, potem Kórnik i Rogalin oraz Biskupin, a kolejne wycieczki odbędą się w październiku, listopadzie i grudniu.
Kolejne spotkanie z regionalną historią za nami
W kolejny sobotni poranek, 10 września 2016 r. dzieci zgromadzone przy szkole w Żydowie i w bibliotece w Czerniejewie wsiadły do autokaru, po to, by poznać kolejne fragmenty naszej wielkopolskiej regionalnej historii. Tym razem naszym celem było Muzeum Regionalne im. Dzieci Wrzesińskich we Wrześni oraz Rezerwat Archeologiczny w Gieczu. Jak dotąd pogoda nam dopisuje, słońce świeciło i jak na wrzesień było wyjątkowo słonecznie i ciepło.
We Wrześni serdecznie powitał nas pracownik miejscowego muzeum, który krok po kroku przedstawiał nam zbiory muzeum, opowiadając o nich w sposób ciekawy, a przede wszystkim przystępny dla naszych podopiecznych. Dzieci dowiedziały się, jak wygląda herb Wrześni, jak nazywał się ród założycieli miasta, obejrzały oryginalną kosę kosyniera, posłuchały opowieści o bitwie kosynierów pod Sokołowem, obejrzały pamiątki z czasów, gdy we Wrześni koegzystowały bezkonfliktowo trzy narodowości: polska, niemiecka i żydowska. W jednej z gablot zachowane były przedmioty z początku wieku, używane wówczas w szkołach. Następnie dzieci przeszły do odtworzonej sali szkolnej z początku XX wieku, gdzie mogły posłuchać historii strajku szkolnego dzieci wrzesińskich z 1901 r. W sali znajdowały się m. in.: ławki, tablica, katedra, liczydło, globus, mapy ścienne. Obejrzeliśmy także stary niemy film produkcji francuskiej, który przedstawiał martyrologię małych uczniów. W dalszej części muzeum dzieci mogły obejrzeć m. in.: broń z czasów Powstania Wielkopolskiego, prasę wydawane we Wrześni, przedmioty z czasów PRL-u, a także odtworzone wnętrza saloników mieszczańskich z bardzo ciekawymi eksponatami.
Po ciepłym pożegnaniu z pracownikiem Muzeum, przyszedł czas na drugie śniadanie. Wzmocnieni pojechaliśmy do Giecza, miejscowości położnej kilkanaście kilometrów od Wrześni. Tam czekała już na nas pani Patrycja, która była naszym przewodnikiem. Najpierw opowiedziała nam o początkach Giecza i jego rozwoju. Obejrzeliśmy najcenniejsze znaleziska archeologiczne z Giecza, w tym wspaniały hełm, miecz oraz malutkie koniki. Po wyjściu z budynku pani Patrycja poprowadziła nas do świetnie zachowanych fundamentów palatium, potem miejsca, w którym prowadzone są badania archeologiczne, a następnie na wały, gdzie stoi dzwonnica. Dzieci miały okazję samodzielnie uderzyć w kilkusetletni dzwon. Kolejna część rezerwatu to rekonstrukcja średniowiecznej osady, gdzie dzieci obejrzały wnętrza chat m. in. zielarki i rybaka oraz wystawę dotyczącą wyrobu przedmiotów z rogu. Dzieci spróbowały ozdobić fragment rogu dawną techniką, ale okazało się to bardzo trudne.
Czas leciał, pożegnaliśmy się z panią Patrycją i znalazło się też kilkanaście minut na średniowieczną rozrywkę. Dzieci mogły spróbować, jak chodzi się na kilkuosobowych drewnianych nartach, porzucać słomiane wieńce do celu, odwiedziły niewielki labirynt, a pod czujnym okiem pracownika muzeum spróbowały strzelania z luku.
W ten sposób zakończyła się nasza druga wycieczka, choć zanim powróciliśmy do autokaru obowiązkowo trzeba było uzupełnić nadwątlone siły i ponownie coś zjeść, a chętni mogli kupić pamiątki.
Wycieczka zorganizowana została przez Towarzystwo Przyjaciół Żydowa w ramach projektu „Wielkopolska - tak blisko, a tak daleko...”. Projekt uzyskał dofinansowanie w ramach konkursu „PZU z Kulturą” organizowanego przez Fundację PZU.
W Biskupinie fajnie jest...
W kolejny sobotni poranek, 24 września, dzieci zgromadzone przy szkole w Żydowie i w bibliotece w Czerniejewie wsiadły do autokaru, po to, by poznać kolejne fragmenty naszej wielkopolskiej regionalnej historii. Tym razem naszym celem było Muzeum Archeologiczne w Biskupinie podczas trwania XXII Festynu Archeologicznego „Archeo-Fashion-Week”. Pogoda – jak zwykle – nas nie zawiodła; było słonecznie i ciepło.
Mimo że przyjechaliśmy do Biskupina od rana, na parkingu stało już mnóstwo autokarów, a tłumy żądnych zwiedzania kierowały się w stronę wejściowej bramy. W związku z trwającym Festynem prezentacji, stoisk i możliwości uczestniczenia w różnego rodzaju atrakcjach było co niemiara. Gdybyśmy uczestniczyli w Festynie od rana do wieczora i tak nie dalibyśmy rady zobaczyć wszystkiego. Dzieci obejrzały więc rycerskie walki z czasów najazdu na Polskę księcia Brzetysława, pokaz starożytnej mody śródziemnomorskiej, pokaz łuczniczy, dowiedziały się, jak składa się w całość fragmenty naczyń ceramicznych, które archeolodzy znajdują podczas prac wykopaliskowych, obejrzały preparaty drewniane pod mikroskopem, wzięły udział w konkursach edukacyjnych, obejrzały piece chlebowe, pokaz kąpieli w drewnianej balii, dowiedziały się kto to był Światowid i obejrzały kopię posągu tego bóstwa wydobytego z rzeki Zbrucz, obejrzały wnętrza chat biskupińskich, wioskę mezolityczną i zagrodę Wisza, zobaczyły jak się przędzie na kołowrotku i piecze podpłomyki. Obejrzały pokaz archeologicznego nurkowania i mogły przymierzyć ciężki hełm pierwszych nurków. W samym muzeum dzieci obejrzały skarby wydobyte z ziemi, w tym przepiękny skarb z Brudzynia, co dało okazję do opowiedzenia dzieciom historii skarbu z miejscowości Kąpiel, która leży w naszej gminie, a w której również znaleziono skarb srebrny z wczesnego średniowiecza i dowiedziały się kim był Józef Kostrzewski oraz Walenty Szwajcer.
W ten sposób zakończyła się nasza trzecia wycieczka, choć zanim powróciliśmy do autokaru obowiązkowo trzeba było uzupełnić nadwątlone siły i ponownie coś zjeść, a chętni mogli kupić pamiątki.
Wycieczka zorganizowana została przez Towarzystwo Przyjaciół Żydowa w ramach projektu „Wielkopolska - tak blisko, a tak daleko...”. Projekt uzyskał dofinansowanie w ramach konkursu „PZU z Kulturą” organizowanego przez Fundację PZU.
Wizyta w Śmiełowie,
czyli wśród przewodników są prawdziwe gwiazdy
W kolejny sobotni poranek, 1 października, dzieci zgromadzone przy szkole w Żydowie
i w bibliotece w Czerniejewie wsiadły do autokaru, po to, by poznać kolejne fragmenty naszej
wielkopolskiej regionalnej historii. Tym razem naszym celem było Muzeum Adama Mickiewicza
w Śmiełowie. Pogoda – jak zwykle – nas nie zawiodła; było słonecznie i ciepło.
Muzeum mieści się w klasycystycznym pałacu, przy którym znajduje się rozległy park.
Dzieci pokrzepione drugim śniadaniem, najpierw usłyszały od jednego z opiekunów opowieść
o Adamie Mickiewiczu. Wśród uczestników przeważały dzieci młodsze i dlatego było to konieczne,
aby wchodząc do pałacu wiedziały, o kim dziś będzie mowa.
W pałacu powitała nas sympatyczna pani oraz równie sympatyczny pan, zajmujący się
ochroną obiektu. Jak się okazało, owa miła pani była naszą przewodniczką. Przez następną godzinę
oprowadzała naszą grupę po kolejnych salach pałacowych. Pani przewodnik potrafiła w sposób
jasny, prosty i zrozumiały opowiedzieć dzieciom o sprawach ważnych i skomplikowanych,
wplatając w to różnego rodzaju ciekawostki. Nie tylko prowadziła monolog, ale rozmawiała
z naszymi dziećmi, zadawała im pytania, a dzieci chętnie odpowiadały lub same zadawały pytania,
jeśli chciały się czegoś dowiedzieć. Sale pałacowe były naprawdę imponujące pod względem
wyposażenia oraz dekoracji ściennych. Ponieważ nie tylko Mickiewicz przebywał w Śmiełowie, ale
także Henryk Sienkiewicz, nie zabrakło i paru słów na jego temat.
Podziękowaliśmy pani przewodnik za oprowadzenie i pospacerowaliśmy jeszcze po parku,
oglądając Ogródek Zosi oraz pomnik Mickiewicza, po czym powróciliśmy do naszych domów.
W wycieczce uczestniczyły dzieci przede wszystkim z klas II-IV i trochę mieliśmy obawy,
czy Mickiewicz to nie jest dla nich za trudny temat wycieczki. Jednak dzięki rewelacyjnej pani
przewodnik, dzieci dowiedziały się mnóstwa ciekawych informacji na temat poety, zobaczyły
przepiękne pałacowe wnętrza, których w naszym czerniejewskim pałacu, niestety, nie ma, a przy
okazji poznały kolejny fragment naszej regionalnej historii. Dzięki takim osobom jak pani
przewodnik, muzea przestają się dzieciom kojarzyć z bezbrzeżną nudą.
Wycieczka zorganizowana została przez Towarzystwo Przyjaciół Żydowa w ramach
projektu „Wielkopolska - tak blisko, a tak daleko...”. Projekt uzyskał dofinansowanie w ramach
konkursu „PZU z Kulturą” organizowanego przez Fundację PZU.
Sfinansowano ze środków Fundacji PZU
FOTORELACJA
Wizyta w Teatrze Muzycznym w Poznaniu
W sobotnie popołudnie, 8 października, dzieci oraz młodzież, zgromadzone przy szkole
w Żydowie i w bibliotece w Czerniejewie, wsiadły do autokaru. Tym razem naszym celem nie było
muzeum lecz Teatr Muzyczny w Poznaniu oraz spektakl „Zakonnica w przebraniu”.
„Zakonnica w przebraniu” to musical na podstawie filmu z Whoopi Goldberg w roli głównej
o tym samym tytule. Deloris Van Cartier, która marzy o wielkiej karierze piosenkarki jest
świadkiem morderstwa. Aby ratować swoje życie, zgłasza się na policję, która zapewnia jej
schronienie w lokalnym klasztorze. Spektakl pełen jest humorystycznych sytuacji wynikających z
prób dostosowania się naszej bohaterki do zasad panujących w klasztorze. Talent Deloris powoduje,
że staje się dyrygentem chóru kościelnego, co wprowadza do klasztoru nową energię i wiele
radości.
Spektakl bardzo spodobał się uczestnikom naszej wycieczki, były oczarowane muzyką oraz
kostiumami aktorów. Oklaskom nie było końca a szczęśliwe dzieci - i te młodsze i te starsze -
wróciły bezpiecznie do domu.
Wycieczka zorganizowana została przez Towarzystwo Przyjaciół Żydowa w ramach
projektu „Wielkopolska - tak blisko, a tak daleko...”. Projekt uzyskał dofinansowanie w ramach
konkursu „PZU z Kulturą” organizowanego przez Fundację PZU.
Sfinansowano ze środków Fundacji PZU
FOTORELACJA
W Poznaniu rządzą gołębie (i wróble też),
a rogale świętomarcińskie są najlepsze na świecie
W niedzielne przedpołudnie 16 października, dzieci zgromadzone przy szkole w Żydowie
i w bibliotece w Czerniejewie, wsiadły do autokaru. Tym razem naszym celem był Teatr Animacji
oraz Rogalowe Muzeum w Poznaniu. Po raz pierwszy podczas naszych wycieczek pogoda nie
dopisała, ale w niczym to nam nie przeszkodziło.
Najpierw dojechaliśmy do centrum miasta w okolice poznańskiego zamku. Dzieci mogły
jeszcze przed spektaklem przekąsić małe co nieco, a potem przemaszerowaliśmy do Teatru
Animacji. Spektakl nosił tytuł „Dziób w dziób”, a tekst napisała pani Malina Prześluga, uznana już
autorka książek dla dzieci i scenariuszy przedstawień. Przedstawienie opowiadało o grupie gołębi i
małym szarym wróbelku Przemku, odrzuconym przez zgraję wróbli. Początkowo gołębie w ogóle
nie myślą o tym, aby do swojej „bandy” przyłączyć wróbelka. W końcu „rządzą gołębie, zawsze
gołębie, tylko gołębie”, a wróble... szkoda słów. W miarę rozwoju sytuacji gołębie przekonują się
jednak, że nieważne, czy ktoś jest gołębiem, wróblem czy innym ptakiem, ważne jest, aby się
szanować i lubić. Spektakl, choć opowiadał o gołębiach, oczywiście jak najbardziej odnosił się do
stosunków panujących w świecie dorosłych, ale też i dzieci. Dobrze więc, że dzieci miały okazję
taki spektakl, mówiący o potrzebie akceptacji i zrozumienia drugiej osoby, obejrzeć. Jeśli dodać do
tego ogromnego czarnego kota o imieniu Dolores z nadłamanym ogonem, który złowieszczo
przemykał po scenie, obraz przedstawienia będzie pełny. Teatr Animacji od lat nie schodzi poniżej
pewnego poziomu. Bierze na warsztat teksty współczesnych polskich autorów i potrafi je przy
pomocy, czasem bardzo oszczędnych środków, genialnie wręcz przedstawić.
I choć po wyjściu z Teatru powitała nas przygnębiająca wręcz pogoda, po kolejnym
podratowaniu nadwątlonych sił, udaliśmy się w okolice Starego Rynku, żeby dalej spacerkiem
przejść do Rogalowego Muzeum, które mieści się w starej kamienicy. Muzeum to prowadzone jest
przez młodych ludzi, którym można pozazdrościć świetnego podejścia do dzieci. Dzieci mogły
więc dowiedzieć się, kim był legionista rzymski Marcin, dlaczego rogale związane są z
listopadowym świętem Marcina, dlaczego mają taki kształt oraz - co najważniejsze - jak się je
robi, że są takie pyszne. Dzieci więc wyrabiały ciasto, wałkowały, kroiły, wyciskały masę makową i
zawijały. Na koniec wszyscy zostali poczęstowani pysznymi rogalikami świętomarcińskimi.
Wróciliśmy do domów późnym popołudniem, ale było warto. Z późniejszych rozmów z
rodzicami wiemy, że dzieci były bardzo zadowolone, zresztą deklarowały to już podczas wycieczki.
Większość z nich nigdy nie była w poznańskim Teatrze Animacji, co najwyżej w naszym
gnieźnieńskim teatrze na przedstawieniu lektury szkolnej, więc takie potraktowanie sceny i zupełnie
inne podejście do widza dziecięcego było dla nich sporym, ale pozytywnym zaskoczeniem.
Cieszymy się, że mogły zobaczyć inaczej potraktowaną scenografię i odmienną grę aktorską.
Wycieczka zorganizowana została przez Towarzystwo Przyjaciół Żydowa w ramach
projektu „Wielkopolska - tak blisko, a tak daleko...”. Projekt uzyskał dofinansowanie w ramach
konkursu „PZU z Kulturą” organizowanego przez Fundację PZU.
Sfinansowano ze środków Fundacji PZU
FOTORELACJA
Rzeczy potrafią mówić,
czyli wizyta w Muzeum Etnograficznym i nie tylko
W sobotnie przedpołudnie 22 października, dzieci zgromadzone przy szkole w Żydowie
i w bibliotece w Czerniejewie, wsiadły do autokaru. Kolejnym celem naszej wycieczki było
Muzeum Etnograficzne oraz Muzeum – Blubry 6D w Poznaniu.
W Muzeum czekała już na nas sympatyczna pani, która poprowadziła dla nas lekcję
muzealną pt. „W labiryncie rzeczy”. W jej trakcie opowiedziała o przedmiotach znajdujących się na
wystawie „Rzeczy mówią”, m. in. o pielgrzymim kapeluszu ze szlaku świętego Jakuba, dziwnym
kalendarzu, gruzińskim stroju i najpiękniejszym wiośle na świecie. Zaprezentowała też strój ludowy
z Wielkopolski. Podczas pokazu jedna z naszych dziewczynek wcieliła się w rolę modelki,
zakładając ciężkie spódnice, fartuszek, kabatek i czepeczek. Dla dzieci przygotowano też zadania.
Poszukiwania odpowiedzi sprawiły, że dzieci obejrzały dokładnie całą wystawę, a panie z muzeum
chętnie pomagały i odpowiadały na dodatkowe pytania.
Następnie wzmocniliśmy się trochę po długiej wizycie w muzeum i poszliśmy do siedziby
Blubrów 6D. Dzieci otrzymały trójwymiarowe okulary i powędrowały trasą, podczas której
wysłuchały legendy o poznańskich koziołkach i o królu kruków, poznały gwarę wielkopolską,
przypomniały sobie, jakie są dania kuchni wielkopolskiej. Wrażenie trójwymiarowości dodatkowo
sprzyjało tajemniczej atmosferze.
Wycieczka zorganizowana została przez Towarzystwo Przyjaciół Żydowa w ramach
projektu „Wielkopolska - tak blisko, a tak daleko...”. Projekt uzyskał dofinansowanie w ramach
konkursu „PZU z Kulturą” organizowanego przez Fundację PZU.
.png)
Sfinansowano ze środków Fundacji PZU
FOTORELACJA
Poznajemy dzieje rodziny Raczyńskich i Działyńskich
czyli wizyta w Rogalinie i Kórniku
W sobotnie przedpołudnie 5 listopada, dzieci zgromadzone przy szkole w Żydowie
i w bibliotece w Czerniejewie, wsiadły do autokaru. Kolejnym celem naszej wycieczki było
Muzeum w Pałacu w Rogalinie oraz Muzeum w Zamku w Kórniku.
W Rogalinie czekała na czekała już na nas sympatyczna pani, która poprowadziła dla nas
lekcję muzealną pt. „Z dziejów rodziny Raczyńskich”. W przystępny i zrozumiały sposób
opowiedział uczestnikom wycieczki dzieje rodziny Raczyńskich, chyba najbardziej znanych
wielkopolskich arystokratów. Nasi podopieczni obejrzeli drzewo genealogiczne rodziny
Raczyńskich, poznali założyciela galerii oraz inicjatora budowy pałacu, a także wiele ciekawostek
na temat poszczególnych członków rodziny. Obejrzeliśmy portrety Raczyńskich w Galerii Portretu,
a potem przeszliśmy już do wnętrz pałacowych, które zrobiły na nas niemałe wrażenie, szczególnie
Biblioteka była wręcz zachwycająca.
Po niewielkim posiłku przejechaliśmy do nieopodal położonego Kórnika. W zamku pan
przewodnik opowiedział nam z kolei dzieje rodziny Działyńskich, wielkopolskich mecenasów
sztuki. Obejrzeliśmy przepiękne drewniane meble, zbiory Działyńskich z podróży po egzotycznych
krajach, portret Białej Damy czyli Teofili z Działyńskich Szołdrskiej-Potulickiej. Chłopców
szczególnie interesowały tajemne przejścia i kryjówki w zamku, a pan przewodnik nie szczędził
szczegółów.
Wycieczka zorganizowana została przez Towarzystwo Przyjaciół Żydowa w ramach
projektu „Wielkopolska - tak blisko, a tak daleko...”. Projekt uzyskał dofinansowanie w ramach
konkursu „PZU z Kulturą” organizowanego przez Fundację PZU.
.png)
Sfinansowano ze środków Fundacji PZU
FOTORELACJA
Spotkanie z noblistą
W sobotnie przedpołudnie 19 listopada dzieci zgromadzone w Żydowie i Czerniejewie wsiadły do autokaru. Kolejnym naszym celem było Muzeum Literackie Henryka Sienkiewicza w Poznaniu.
W Muzeum usytuowanym na Starym Rynku czekała na nas sympatyczna pani, która poprowadziła nas po kolejnych pomieszczeniach. Zobaczyliśmy więc między innymi pamiątki związane z przyznaniem pisarzowi Nagrody Nobla, mnóstwo różnorodnych wydań powieści Sienkiewicza w języku polskim, ale też i na przykład hebrajskim czy japońskim, zdjęcia pisarza i jego rodziny, świadectwo z czasów nauki szkolnej szkolnej, makietę przedstawiająca bitwę pod Kamieńcem, maskę pośmiertną noblisty i odlew jego ręki oraz wiele innych pamiątek i przedmiotów związanych z Sienkiewiczem.
Wycieczka zorganizowana została przez Towarzystwo Przyjaciół Żydowa w ramach projektu „Wielkopolska - tak blisko, a tak daleko...”. Projekt uzyskał dofinansowanie w ramach konkursu „PZU z Kulturą” organizowanego przez Fundację PZU.
.png)
Sfinansowano ze środków Fundacji PZU
FOTOGALERIA
Jak zbudowaliśmy gnieźnieński gród,
czyli wizyta w Muzeum Początków Państwa Polskiego w Gnieźnie
W sobotnie przedpołudnie 26 listopada dzieci zgromadzone w Żydowie i Czerniejewie wsiadły do autokaru. Kolejnym naszym celem było Muzeum Początków Państwa Polskiego w Gnieźnie.
W Muzeum czekała na nas kolejna już sympatyczna pani, która poprowadziła nas do sali, gdzie odbywają się warsztaty. Uczestnicy wycieczki wzięli udział w warsztatach związanych z powstawaniem grodu gnieźnieńskiego i początkami państwowości polskiej. Podczas warsztatów mogli skorzystać z tabletów. Specjalna aplikacja pozwoliła dzieciom obejrzeć wirtualny gród z bliska. W drugiej części dzieci z pudełek po zapałkach wykonały chatki, a potem większe budowle z kartonów i kartoników: bramy, palatium i kaplicę. Wszystkie wykonane przedmioty powędrowały na makietę grodu. Następnie zwiedziliśmy sale muzealne, gdzie w rolę przewodnika wcielił się pan Sławomir Zakrzewski. Mogliśmy też obejrzeć krótkie filmy na temat początków państwa polskiego w technice 3D.
Wycieczka zorganizowana została przez Towarzystwo Przyjaciół Żydowa w ramach projektu „Wielkopolska - tak blisko, a tak daleko...”. Projekt uzyskał dofinansowanie w ramach konkursu „PZU z Kulturą” organizowanego przez Fundację PZU.
.png)
Sfinansowano ze środków Fundacji PZU
FOTOGALERIA
Bliskie spotkanie z Operą czyli „Carmen” bez kastanietów i falbanek
W piątkowy wieczór 2 grudnia młodzież zgromadzona w Żydowie i Czerniejewie wsiadła do autokaru. Kolejnym naszym celem był Teatr Wielki im. Stanisława Moniuszki w Poznaniu.
Przebiwszy się przez ogromne korki dotarliśmy w pobliże Teatru, skąd raźno podążyliśmy do budynku Opery. Zdecydowana większość uczestników po raz pierwszy gościła w Operze. Dla naszych podopiecznych wybraliśmy „Carmen” G. Bizeta i muszę przyznać, że byliśmy nieco zaskoczeni, ponieważ wcześniej opowiadając o „Carmen” oczywiście nawiązywaliśmy do klimatów hiszpańskich. A tu – po rozsunięciu kurtyny nastąpił niespodzianka. Scenografia była oszczędna i nowatorska, Carmen paradowała w spodniach, co jak się okazało po kilku minutach nie miało najmniejszego znaczenia. Muzyka po prostu obroniła się sama i nie potrzeba do tego było rekwizytów w postaci licznych falbanek. Wszyscy byliśmy pod wielkim wrażeniem.
Wycieczka zorganizowana została przez Towarzystwo Przyjaciół Żydowa w ramach projektu „Wielkopolska - tak blisko, a tak daleko...”. Projekt uzyskał dofinansowanie w ramach konkursu „PZU z Kulturą” organizowanego przez Fundację PZU.
.png)
Sfinansowano ze środków Fundacji PZU
FOTOGALERIA
Bożonarodzeniowe klimaty czyli ostatnia wycieczka
do Teatru Wielkiego w Poznaniu
W sobotnie przedpołudnie 10 grudnia dzieci i młodzież zgromadzona w Żydowie i Czerniejewie wsiadła do autokaru. Celem naszej ostatniej wycieczki był Teatr Wielki im. Stanisława Moniuszki w Poznaniu.
Tym razem bez przeszkód w postaci zakorkowanego Swarzędza dotarliśmy w okolice Teatru Wielkiego, skąd przeszliśmy bezpośrednio do budynku. W wejściowym holu kłębiły się prawdziwe tłumy. Cieszyliśmy się, że udało nam się zarezerwować bilety na ”Dziadka do orzechów” P. Czajkowskiego, bo to świetna muzyka, ale i odpowiedni na tę porę roku świąteczny klimat. Nasze dzieciaki siedziały jak zaczarowane, oglądając dopracowany wizualnie i muzycznie spektakl. A małe dzieci w roli aniołów dmących w trąby wzbudziły prawdziwy aplauz.
Wycieczka zorganizowana została przez Towarzystwo Przyjaciół Żydowa w ramach projektu „Wielkopolska - tak blisko, a tak daleko...”. Projekt uzyskał dofinansowanie w ramach konkursu „PZU z Kulturą” organizowanego przez Fundację PZU.
.png)
Sfinansowano ze środków Fundacji PZU
FOTOGALERIA